Manifa 2013

Za kryzys płacą kobiety!
Rok temu na ulicach Wrocławia solidarnie protestowałyśmy przeciwko antyspołecznej polityce miejskiej – przede wszystkim przeciwko zadłużaniu się i wydawaniu publicznych pieniędzy na budowę stadionu oraz organizację Euro 2012. Decyzje o tych inwestycjach zostały podjęte bez uwzględnienia realnych potrzeb obywateli i obywatelek. Ostrzegałyśmy, że koszt tej imprezy poniesiemy my wszyscy, zwłaszcza mieszkanki Wrocławia.

Dzisiaj pozostaje nam tylko powiedzieć: „A nie mówiłyśmy…?”. Rzeczywistość po Euro 2012 nie wygląda różowo. Mamy rosnący dług miasta i spółek miejskich, który jest przerzucany na nas poprzez podnoszenie opłat i podatków oraz zaprzestanie inwestycji odpowiadających na palące potrzeby mieszkańców i mieszkanek miasta. Powoduje to nie tylko spadek jakości życia, ale także realne zubożenie nas wszystkich.

Taka polityka miejska pogłębia społeczne i ekonomiczne skutki światowego kryzysu. Zamiast prowadzić prospołeczną politykę, magistrat funduje nam cięcia przy jednoczesnym powiększaniu zadłużenia na kolejne „igrzyska”.

Raz jeszcze musimy wspólnie wykrzyczeć nasz gniew i powiedzieć: „Za kryzys płacą kobiety!”. Bo to przede wszystkim kobiety ponoszą konsekwencje wzrostu kosztów życia i polityki opartej na cięciach. To one w pierwszej kolejności tracą pracę i na ich barkach spoczywa konieczność wykonywania niepłatnej pracy opiekuńczej.

Usługi publiczne są naszym dobrem wspólnym i należy ich bronić.

Nie zgadzamy się na podnoszenie opłat i wprowadzanie nowych podatków.

Nie zgadzamy się na łamanie praw lokatorskich i niesprawiedliwą politykę mieszkaniową. Nie zgadzamy się na prywatyzację mienia komunalnego, żeby dopiąć budżet.

Nie zgadzamy się na niszczenie transportu publicznego.

Uważamy, że edukacja jest prawem, a nie towarem. Domagamy się zwiększenia inwestycji miejskich na edukację i opiekę. Mówimy stanowcze NIE prywatyzacji usług przedszkolnych i żłobkowych oraz podnoszeniu opłat za nie.

Międzynarodowy Dzień Kobiet zawsze był świętem solidarności społecznej i upominaniem się o sprawiedliwość dla wszystkich! W tym roku chcemy pokazać, że publiczna komunikacja miejska, opieka, edukacja czy mieszkania to dobra wspólne, o które będziemy walczyć.

Miasto to nie firma, a prywatyzacja to nie rozwiązanie! Nie godzimy się na to! Tylko solidarna walka o dobra wspólne pozwoli na zmianę! Solidarność naszą bronią!